"Po reorganizacji rozgrywek młodzieżowych sezon rozpoczęliśmy w V lidze. Po poprzednim sezonie odeszło z drużyny ośmiu zawodników, sześciu skończyło wiek trampkarza, a dwóch przeniosło się do KS Rudzica. Treningi rozpoczęliśmy 27 lipca. Do drużyny dołączył Mateusz Czylok, Jakub Kulpa i Fabian Burjan - wszyscy z drużyny żaków. Początkowo sytuacja kadrowa była trudna. Treningi często odbywały się w kilkuosobowym gronie, a jedynym sparingiem jaki udało się rozegrać był mecz z Rotuzem Bronów, który zakończył się naszą porażką 7:3. Przed sezonem wszyscy byli ciekawi jak poradzimy sobie w tej klasie, grając w zupełnie innym składzie niż parę miesięcy wcześniej..."
Zapraszamy do zapoznania się z podsumowaniem rundy jesiennej w wykonaniu trampkarzy przygotowanym przez trenera Damiana Grzybka. Mimo mało pozytywnego początku wszystko skończyło się bardzo dobrze.
Gratulujemy trenerowi oraz jego podopiecznym udanej rundy i liczymy na powtórkę na wiosnę!
"...Rywalami nie były już drużyny oddalone o kilkadziesiąt kilometrów, ale okoliczne miejscowości z powiatu bielskiego co wywoływało dodatkowe emocje. Na pierwszym meczu z Mazańcowicami kadra liczyła 12 osób, niestety nie było bramkarza, a funkcję tą podjął się pełnić obrońca Klaudiusz Smyrak, który zaliczył bardzo udany debiut na nietypowej dla siebie pozycji zachowując czyste konto. Spójni nie udało się wykorzystać kilku dogodnych sytuacji i mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Po tym meczu do drużyny dołączyło jeszcze trzech zawodników: Adam Gwiżdż, Krzysztof Szczypka i Mikołaj Wieczorek. Od września treningi odbywały się trzy razy w tygodniu, a frekwencja zdecydowanie się poprawiła. Kolejny mecz to wysoka wygrana z Grodźcem 14:0, gdzie aż pięć bramek strzelił Piotr Tomiczek i Jakub Mencnarowski, a na bramce ponownie wystąpił Klaudiusz Smyrak. Wynik ten dodatkowo zmotywował wszystkich do ciężkiej pracy na treningach i pozwolił uwierzyć we własne możliwości. Przed kolejnym spotkaniem ligowym rozegraliśmy mecz kontrolny w Bąkowie, gdzie wygraliśmy 4:0. Trzeci mecz to wyjazd do Ligoty. Do drużyny powrócił bramkarz Krystian Konior. Bardzo dobra gra Landeka do 50. minuty wygrywamy 3:0, ale jeden poważny błąd w obronie oraz świetny strzał z szesnastego metra gości powoduje, że prowadzimy tylko jedną bramką. Na szczęście w tym meczu nic złego już się nie przytrafiło, a 3 punkty pojechały do Landeka. Kolejny mecz to derbowe spotkanie z Rudzicą. Pierwsza połowa była bardzo słaba w naszym wykonaniu i schodziliśmy do szatni remisując 1:1 po trafieniu Jakuba Mencnarowskiego z rzutu karnego. Druga połowa to już lepsza gra Spójni i popis Piotrka Tomiczka, który ustrzelił hat-tricka. Cieszy fakt, że mimo słabszej gry tego dnia i tak byliśmy w stanie wygrać. 4 października udaliśmy się do Jaworza, by powalczyć o kolejne zwycięstwo. Za równo gospodarze jak i goście bardzo dobrze prezentowali się w defensywie i sytuacji na strzelenie bramki praktycznie nie było. Dopiero pod koniec pierwszej połowy udało się to Spójni dwukrotnie ze stałych fragmentów gry, a w drugiej połowie padła jeszcze trzecia bramka. Wynik ten pozwolił wyprzedzić nam w tabeli Bronów i dał pozycję lidera. Słabiej zaprezentowaliśmy się w Buczkowicach, gdzie nie potrafiliśmy wykorzystać paru dobrych sytuacji, a na dodatek straciliśmy bramkę i przegraliśmy po raz pierwszy. Ostatni mecz sezonu o pierwsze miejsce odbył się w Bronowie. W lepszej sytuacji byli gospodarze którzy do zajęcia pierwszej pozycji potrzebowali tylko remisu. Spotkanie to miało niesamowitą dramaturgię. Karny dla Bronowa, na szczęście niestrzelony, w drugiej połowie bramka gospodarzy, po której byli już prawie pewni, że osiągnął swój cel, kilka minut później kontuzji doznał najlepszy strzelec Landeka Piotr Tomiczek i musiał opuścić boisko. Nadzieja powróciła po bramce Jakuba Mencnarowskiego w 60 minucie, został on przesunięty z obrony na pomoc, aby pozwolić drużynie stwarzać więcej okazji do strzelenia bramki. Dziesięć minut przed końcem meczu udało się wyjść na prowadzenie. Drugą bramkę strzelił ponownie kapitan Spójni. Mecz zakończył się wygraną Landeka i dał pierwsze miejsce."
"Drużyna zrobiła duży postęp, przede wszystkim zawodnicy uwierzyli, że potrafią grać i są w stanie wygrywać. Na pewno zimą będziemy pracować nad tym, żeby gra wyglądała jeszcze lepiej, więcej było przemyślanych podań i składnych akcji. Świetną rundę zaliczył Jakub Mencnarowski, który nie dość, że bardzo dobrze spisywał się na obronie to w dodatku strzelił 9 bramek. Na duże brawa zasługuje najlepszy strzelec drużyny Spójni, który zdobył aż 10 goli Piotrek Tomiczek, potrafi zagrać bardzo dobrze na każdej pozycji i mimo, że od wielu zawodników jest młodszy o trzy lata to na boisku nie widać różnicy. Na wyróżnienie zasługuje z pewnością Klaudiusz Smyrak, który w początkowej fazie rozgrywek zastępował bramkarza, a w kolejnych meczach wzorowo wywiązywał się z roli obrońcy. Na dobrą grę zespołu mieli duży wpływ nowi zawodnicy Krzysztof Szczypka i Mikołaj Wieczorek, którzy idealnie wkomponowali się w zespół. Ogromne brawa należą się wszystkim zawodnikom, którzy solidnie trenowali, a na meczach dawali z siebie sto procent. Za frekwencję na treningach i meczach chciałbym wyróżnić Mateusza Stolarza, Piotra Tomiczka oraz Krzysztofa Grenia. Miejmy nadzieję, że osiągnięte wyniki dają wszystkim dodatkową motywację i pozwolą się dalej rozwijać i w przyszłości grać co raz lepiej."
- W 7 meczach zdobyliśmy 16 punktów (5zw. 1 rem i 1 por), bramki 26-5.
- W drużynie Landeka wystąpiło 18 zawodników.
- Najlepsi strzelcy, Piotr Tomiczek 10 bramek, Jakub Mencnarowski 9 bramek oraz Krzysztof Greń 3 bramki.
- Najwięcej minut na boisku Klaudiusz Smyrak, Łukasz Glos i Jakub Mencnarowski (wszyscy 560 minut).
- Najczęściej wchodził z ławki Mateusz Czylok 5 razy.
- Najczęściej schodzącym zawodnikiem z boiska był Mateusz Stolarz 5 razy.
- Najwięcej bramek w I połowie zdobył Piotr Tomiczek 5 bramek.
- Najwięcej bramek w II połowie Jakub Mencnarowski 7 bramek.